Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AgniechaEG z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 54780.67 kilometrów w tym 9888.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 194664 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AgniechaEG.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa na Tczew

Niedziela, 6 stycznia 2013 · dodano: 06.01.2013 | Komentarze 15

Moja propozycja zdobycia rowerowej choinki w Tczewie okazała się bardzo trafna. Na wyprawę do Tczewa zebrało się aż 9 elbląskich rowerzystów. Nie spodziewałam się takiej frekwencji!! Pojechalismy na Nowy Staw, po drodze zaliczając cmentarz menonnicki we Władysławowie. Pogoda nas nie rozpieszczała. Najpierw śnieg, potem dziwna mżawka, która skraplała się na drzewach spadając w postaci kropel. W Nowym Stawie humory poprawiły nam pyszne ciastka w cukierni Jędruś. Ale w dalszą drogę pojechało nas już tylko 6. Przed Tczewem dołączyło do nas 2 znajomych Jarhaw i Daro, którzy odtąd przewodzili nam po "swoich" terenach. Dzięki chłopaki za pomoc i miłe towarzystwo. Przestało padać, ale Tczew przywitał nas mgłą i 2 kapciami. Coś te miasta sąsiednie bronią się przed elbląskimi rowerzystami (myśle o poprzednim Pasłęku i zerwanym łańcuchu). Pod choinką (niestety zepsutą) dołaczyli do nas 2 hardcorowcy jadący do Tczewa przez Westerplatte i zabraliśmy się razem w drogę powrotną. W planach był jeszcze nocny Malbork, ale szedł przymrozek i mokry asfalt zaczął zamarzać, a aura dała się nam we znaki. Tak więc tym razem Malbork sie wybronił od naszego oblężenia.

TRASA

FOTKI






Komentarze
Darecki
| 20:37 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Agniecha kasuj te pasztety i inne salcesony śmieciowe bo ich wywody są "do duszy"
AgniechaEG
| 20:31 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Ej, ej, to jest moje "podwórko" i proszę bez osobistych "wycieczek" bo pokasuję wpisy.
Pasztetowa | 20:28 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Salcesonowa Faktycznie. Może jak by Aniuta miała na czym jeździć to by się mniej dop... do innych ;-)
Salcesonowa | 20:11 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Pasztetowa rower tylko rekracyjenie,Agniecha EG z przyczyn ze ma na czym jezdzic to woli na swoim koniu to oczywiste, a Aniuta nie posiada konia to jezdzi na siadełku.
AgniechaEG
| 19:17 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Pasztetowa, spokojnie, ja nie jeżdzę tak dużo jak Aniuta i nigdy nie będę. Rower to mój sport dodatkowy, rekreacyjno-turystyczny. Na pierwszym miejscu stoi koń :)
Pasztetowa | 18:45 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Aniuta Powiedziałabym bardziej dosadnie ale powiem delikatnie - rozpędź się, a ściana sama się znajdzie.
Nie możesz wytrzymać, że Ktoś jeździ więcej od ciebie?
To po prostu dodawaj wyimaginowane kilometry do tych zrobionych, tak jak to kiedyś robiłaś nie raz.
Żenada...
AgniechaEG Sorki za "spam" i wielkie gratulacje za te zimowe kilometry :-)
AgniechaEG
| 21:59 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj Aniuta, już Ci wyjasniam. Kilometry z licznika spisuję, może być ich więcej, bo dochodzi dojazd na miejsce zbiórki np. GPS z resztą zawsze ma rozbieżność z realną trasą, co zreszta widać przy większym przybliżeniu. A czas - ja podaję czas samej jazdy, wg licznika. Natomiast TRASEO podaje czas od godziny startu do godziny końca całościowy.
Np jak jadę do stajni, w stajni siedzę 4 godziny, a potem jade w trasę rowerem, to on te 4 godziny dolicza do czasu wycieczki, nawet jak GPSa wyłacze.
Darecki
| 21:50 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj Aniuta istnieje coś takiego jak przerwy w jeździe.To nie był wyścig lecz wycieczka :-)
El Paszteto | 09:33 poniedziałek, 14 stycznia 2013 | linkuj Mam nadzieję, że nie zleci się tu reszta Polski z wiadrem jadu... :) Trzymam kciuki!
daro
| 08:29 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj Miło było poznać Cię osobiście Agnieszka, szacuneczek, pokazałaś chłopakom że Jesteś "Twarda Bikerka" :))) Rowerek serwisowany, a Ty nabieraj sił i się "regeneruj" po wczorajszym, bo i pogoda nie rozpieszczała Was wczoraj.
No i do następnego razu, gdzieś na trasie, mam nadzieję, że już niedługo -:)
Pozdrowerek koleżanko z Elbląga -:)
Darek

AgniechaEG
| 22:17 niedziela, 6 stycznia 2013 | linkuj Dziękuję:) Jutro mi się "urwie" bo rower na serwis i na reklamację manetki idzie. Mam nadzieję, że szybko wróci:]
mors
| 21:48 niedziela, 6 stycznia 2013 | linkuj No, no, top 6 open, że o top 1 kobiet nie wspomnę..
Darecki
| 21:38 niedziela, 6 stycznia 2013 | linkuj Agnieszko elblażanie są dumni z Ciebie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa yciep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]