Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AgniechaEG z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 51747.40 kilometrów w tym 9888.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 163360 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AgniechaEG.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 125.00km
  • Teren 55.00km
  • Czas 08:35
  • VAVG 14.56km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

e.X.tremalny luty - zimowe wybrzeże

Sobota, 23 lutego 2013 · dodano: 23.02.2013 | Komentarze 16

5.30 ruszaliśmy pociągiem do Leborka. Tam o 9.30 rozpoczęłam się nasza dzisiejsza przygoda. Najpierw 35km malowniczych wzniesień a potem lasu na trasie asfaltowej do Łeby. Tam rozpoczęła się extrema. Terenem wzdłuż jeziora Serbsko, tam śnieg dziewiczy, ale tylko 2-5cm grubości więc jechało się dobrze. Jak wjechaliśmy na leśną drogę to śniegu zaczęło przybywać. I tak było już przez całą trasę - kilkanaście cm, na szczęście te drogi były już mniej lub bardziej uczęszczane przez pojazdy silnikowe:) Niezapomniana była przeprawa przez wydmy, to trzeba przeżyć i to był gwóźdź programu. Oczywiście brnęliśmy tam w śniegu po kolana miejscami, ale widok i przygoda bezcenna:) Po godz 17 dojechaliśmy do Karwii mając 90km z czego bisko 60 w terenie. Tutaj szybka analiza sytuacji czasowej i podział ekipy. Krzysiek i Bartek pojechali do Władysławowa i dalej do Gdyni, i do Elbląga na kołach. A ja, Ela i Paweł udaliśmy się do Wejherowa na pociąg. Udało się zlapać ostatnie połączenie do domu. W Elblągu jeszcze myjka i okrężna droga do domu na rozruszanie mięśni.

TRASA

FOTKI


Z Lęborka do Łeby


Statki w Łebie




Terenowa ścieżka rowerowa - zaczyna się!


Jez. Serbsko


Nasze pierwsze ślady


I małe utrudnienia na szlaku




Więcej śniegu


Czasami było mokro


Od teraz już drogami leśnymi




Latarnia Stilo




Dało się jechać, byle nie za szybko


Kawałek lepszej drogi


Ale na wydmy już dojazdu nie ma


Nasze ślady - znów pioniersko






Z widokiem na wydmy




Ciekawe co widać z drugiego końca? Morze?


Poszli!!!


;)


Z tamtąd zaczęliśmy


Paweł na wydmach - widzicie go?


Śnieg po kolana:) ubaw po pachy!




Widzicie ludzików na skraju?


Już wiemy co było na końcu - stromo w dół i więcej "widm" - gdzie to morze??


Bez obawy - klęczy ;)


Wydma z dołu


Daleko jeszcze??


Tam bylismy


Jeeest - mooorze!!!


Znów na szlaku


Rzeczka


Dalej w trasie


Czasami ;)


Dalej śnieg...








Już w pociągu - patrzymy na śnieżycę i myślimy o naszych 2 twardzielach :)





Komentarze
Gość | 13:57 środa, 27 lutego 2013 | linkuj Prawdziwe kobiety nigdy się nie nudzą ;D
Wera83 | 16:08 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj Katana1978 jak nie bedziesz miala co robic w weekendy to popchasz sobie rower w sniegu super przyjemnosc:).Albo zakochaj sie w rowerze i badz mu wierna:D
Katana1978
| 12:51 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj yhy, kiedyś byłam naiwna ale mi przeszło ...."D
AgniechaEG
| 22:37 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj Katana1978 - obiecuje, że niebawem ;)
daro - stuptuty nadają się do jazdy, nie przeszkadzają, a na głebokim śniegu się przydały.
Katana1978
| 18:59 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj O matko ale dystans :) -no i kiedy ja cię dogonię ??
daro
| 15:38 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj Piękna wycieczka, podziwiam Cię za odwagę i hart ducha, oczywiście ładny dystans, bym zapomniał Agnieszka, Jesteś zadowolona ze stuptutów ? (nawet mamy w tych samych kolorkach) i pasują do koloru Twojego rowerka -:) Pozdrawienia -:) Daro z Tczewa
AgniechaEG
| 13:20 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj Gość, a Ty poco się napinasz? Sam piszesz rzeczy "niemądre" i bezsensowne.
Gość | 11:50 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj jeśli Twoje stanie się sensowniejsze to nie ma sprawy, możesz uważać, że moje jest bez sensu, na marginesie jak ci się post nie podoba to go wywal, po co ten niemądry atak? wyjazd bez sensu i tyle, po co się napinasz?
kbialy2002
| 09:54 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj Dziewczyny trzymały się dzielnie - Gratulacje dal Nich... Jak widać nie było się czego bać... Widoki wynagradzały zmęczenie...
AgniechaEG
| 09:40 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj Gość - bez sensu może jest Twoje życie. Na moje 120km wycieczki było pchanie tylko na wydmach, raptem kilkaset metrów? Jakby tak patrzeć, to bez sensu jest jechać gdziekolwiek, bo "popchać" rower mozna i blisko domu, a i bez sensu jest tłuc się tyle km pociągiem na wybrzeże, kiedy z Elbląga mamy 40km do morza w Stegnie. No ale jesteśmy wariatami a wariatom wiadomo zyje się ciekawiej i weselej :D
Gość | 08:53 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj bez sensu, tyle czasu tłuc się pociągiem aby popchac rower? dla mnie bez sensu wyjazd kompletnego
AgniechaEG
| 19:50 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Rafi, prowadzenia było niewiele, jedynie na wydmach, ale to była czysta atrakcja, nie chcielismy tego pomijać. Wrażenia niezapomniane.
rafi1368
| 19:28 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Wiedziałem co się święci z tym prowadzeniem,z resztą sam sobie również zafundowałem Extreme przez Siemiany.
Darecki
| 19:14 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Agniecha Wielki Szacun za uczestnictwo w Kristoferowym e.X.lutowym wypadzie
arturbike
| 12:21 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Super wynik terenowy, GRATKI WIELKIE
:-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iejza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]