Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AgniechaEG z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 54780.67 kilometrów w tym 9888.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 194664 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AgniechaEG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:701.33 km (w terenie 167.00 km; 23.81%)
Czas w ruchu:30:35
Średnia prędkość:17.52 km/h
Maksymalna prędkość:53.30 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:28.05 km i 1h 41m
Więcej statystyk
  • DST 25.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo po lasach

Czwartek, 18 kwietnia 2013 · dodano: 18.04.2013 | Komentarze 0

Piekna pogoda była, cieplutko, więc po pracy z Dominikiem wyskoczyliśmy na krótki spacer rowerowy na Jelenią Dolinę. Nad nami wisiały całkiem nieprzewidywalne chmury, czasami lekko kropiło, zato wiało grubo, ale w plecy. Tam - leśny asfalt, powr5ót zato terenem przez Głogowe wzgórze i jagodnik. No i teren przy jeziorze zawalony drzewami i ścinką, i rozjechany przez sprzęt. Szkoda, bo taka fajna traska była...


Kategoria Treningowo


  • DST 34.00km
  • Teren 2.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Latarkowa środa

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 18.04.2013 | Komentarze 0

Wypad z ekipą do Kamiennicy Elbląskiej, wspinaczka lasem do Łęcza - rewelacyjna treningowa górka. Pierwszy kapeć tego roku, pierwszy w nowych oponkach - sezon rozpoczęty na dobre :D
TRASA




Zalew po tej stronie drogi??


Ekipa okupuje sklep w Kamienniku


Kategoria Latarkowa środa


  • DST 30.50km
  • Teren 3.00km
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo po lasach

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 16.04.2013 | Komentarze 6

Dziś z Dominikiem sprawdziliśmy trasy leśne, na Jagodnik, przez Pięknolas, Próchnik i Rangóry. No i da się jeździć :D Choć na Pięknolesie nadal miejscami na drodze warstwa śniegu.

Wracając dołem jechaliśmy obok siebie, co jednemu mościowi się bardzo nie spodobało i zaczął na nas trąbić, potem było troche przepychanek autowo-rowerowych, bo lokalizacja gościa zmieniała się co rusz, a to nas wyprzedzał, a to się zatrzymywał, ogólnie facet starszego wieku, ale widać bezmózg to nie kwestia lat. Do tego słowny spór o przepisy itp małe pyskówki. W którymś momencie tak mi zajechał drogę, że prawie mnie zablokował do pobocza, więc co?? Więc ja celowo niechcący łokciem walnęłam mu w lusterko, aż zachrupał plastyk, ale nie odpadło :] Gość nie zauważył, że mu uszkodziłam jego pięknego Pontiaca Transporta :D Pewnie jak się zorientuje, to będzie miał wydatki:D

Zdryfił dopiero jak Dominik podszedł do niego do okna, bał się drzwi otworzyć, a ja mu nakrzyczałam, że znam jego numery.

Myślimy o zakupie kamerki do jazdy na patałachów.


Na Jagodnik płytami


Rzut okiem na wały Zatoki Elbląskiej przy Rangórach


Zachodzik


2 obiekty na niebie


Potencjalna ścieżka rowerowa ;)


Kategoria Treningowo


  • DST 20.50km
  • Teren 7.00km
  • VMAX 49.50km/h
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do stajni

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 3

Dziś musiałam przysiąść nad realizacją zleceń od klienta. O 16 wybrałam się do stajni, oczywiście terenowo przez Jagodnik. Błoto niknie w oczach! Co nie zmienia faktu, że jest jeszcze gdzie upierdzielić kubusia płynną papką :)




  • DST 24.00km
  • Teren 7.00km
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do stajni

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 2

Dominik pojechał na wojnę. Na szczęście jutro wraca ;) Lubi czasem pobiegać z karabinem hehe :) Nie wyrósł z tego z dzieciństwa hihi ;)
Dzięki temu miałam dziś wolne i nie wytrzymałam. Musiałam zaliczyć troche terenu, pojechałam więc do stajni przez Jagodnik. Płytówka już bez śniegu, sporo jeszcze wody, ale piaszczysty odcinek przed Jagodnikiem jest lekko mówiąc błotnisty :) Do stajni iść się nie da, trzeba jechać, bo droga płynie. Jak dojechałam do stajni to zaczęło padać, więc wystrugałam 2 kopytka i na tym się skończyło.

Dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe.




  • DST 8.70km
  • Czas 00:30
  • VAVG 17.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parę spraw na mieście

Piątek, 12 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 2

Nic wielkiego, parę spraw do załatwienia rano, pare po pracy. I nie byłoby co pisać, gdyby nie to, że ścinając przez trawnik zostałam zaatakowana przez psią kupę... a akurat miałam przed chwilą umyty rower i jechałam na serwis...




  • DST 21.00km
  • Teren 4.00km
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do stajni

Czwartek, 11 kwietnia 2013 · dodano: 11.04.2013 | Komentarze 0

Dziś było bardzo ciepło - 10 stopni!!! Podskoczyłam na serwis, a potem do stajni - do Dąbrowy wspinając się pod górę, z bocznym wiatrem, wykręciłam średnią 19km/h. Potem wjechałam w teren i... ugrzęzłam. No prawie:) Dziś to na dojazd do stajni powinnam załozyć kapok -śnieg, woda, błoto no i jazda korytem tymczasowo powstałej na drodze rzeczki - bo tylko tam jest twardo :) Zabrałam konia na spacer, na polnej drodze nadal zaspy imponujące - raz o mały włos nie utknęłyśmy.

Na powrót do domu pogoda się popsuła i zaczął padać przelotny deszcz. Jakby tej wody było jeszcze mało...




  • DST 31.32km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo

Środa, 10 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 0

Dziś znów Dominik wyciągnął mnie na rower o godz 20. Pohasaliśmy sobie po mieście.


Kategoria Treningowo


  • DST 30.50km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.33km/h
  • VMAX 31.50km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Drużno

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 1

Dziś miało być bez roweru, no ale Dominik mnie wyciągnął na przejażdżkę. Skorzystaliśmy ze słońca i wyskoczyliśmy na żuławy. Miała być wieża widokowa nad Drużnem, ale nie wyszło, zachód słońca złapalismy w trasie. Z głownej odbiliśmy na Węgle Żukowo i z tamtąd wróciliśmy płytami niebieskim szlakiem. Na żuławach bliżej do wiosny, śniegu niewiele, zające, sarny i klucze ptaków na niebie, ale noc nadal szła na przymrozek i łapki mi zamarzły bez zimowych rękawiczek.


Zachód słońca


Dominik łapie ostatnie promienie słońca :)


Długa płaska prosta, bo już nikt nie wierzy, że w Elblągu bywa płasko :D


Rzut okiem na Drużno.


Kategoria Treningowo


  • DST 72.31km
  • Teren 11.00km
  • Czas 04:20
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa na kamień 3 krzyży z ekipą

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 2

MarekB dziś zwoływał wycieczkę, której celem było odnalezienie kamienia z 3 krzyżami. Postanowiłam dołączyć i tak w męskim gronie pojechaliśmy przez Łęcze, Milejewo, Majewo do technicznej na S22. Wiatr w plecy, słoneczko pięknie świeciło, no i od Milejewa z górki. Na kamień mielismy przeprawę w śniegu po kolana, ale kamień znaleziony. Na wiatę gdzie miało byc ognisko też była przeprawa, błotno-śnieżno-wodno. Snieg sie topi i wszystko płynie. Powrót interwałem przy S22 - szybkie zjazdy i strome podjazdy, do tego pod wiatr. Miałam w planie jeszcze dziś stajnię, więc podziękowałam ekipie i odbiłam na Milejewo. No i tu złapała mnie śnieżyca i grad prosto w twarz. Na szczęście przejściowo i po dojechaniu do stajni pogoda się poprawiła. Wróciło słońce, wiatr ustał, więc wyszła mi prawie 3 godzinna wyprawa do Bażantarni. W lesie wiosny nie widać, ścieżki biaŁe, śniegu dużo, więc polowałyśmy na choinki do pojedzenia dla Noretty. Po powrocie do Elbląga po 21 pojechałam jeszcze na myjkę.

TRASA


Zaspa - w dole Ogrodniki


Techniczna S22


Podjazdy wymiatają :)


po śniegu do kamienia


Powód naszego trudu odnaleziony.


Czasami był po kolana;)


Zjechało się fajnie


53km/h - czyli dalej zjazd.
A mówią, że u nas płasko...


na ognisko było terenem


spływ rowerowy, na szczęście nie wciągało


Wiata osiągnięta


Parking


Wrócić trzeba niestety pod górę.


Śniezyca z gradem pod góre i pod wiatr - pełny pakiet!