Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AgniechaEG z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 54780.67 kilometrów w tym 9888.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 194664 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AgniechaEG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:895.67 km (w terenie 476.00 km; 53.14%)
Czas w ruchu:34:31
Średnia prędkość:16.53 km/h
Maksymalna prędkość:53.40 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:33.17 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 15.70km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 13.46km/h
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

nie ma to jak się uszczęświnić ;)

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 1

Miałam jechać do stajni, ale 2 burze przetoczyły się i dopiero o 20 przestało lać. Ale miałam bardzo nieodpartą ochotę skoczyć do Bażantarni i utytrać się w błocie :) No bo wiadomo, dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe. :D Zaliczyłam mały trening mtb, krótko, bo trasa ładnie nasiąknięta wodą, kilka kałuż całkiem imponujących:) Do tego wycinka na szlaku i droga nieprzejezdna. Ślisko jak na ślimaku, stwierdzam, że smart samy dość dobrze trzymają się mokrego śliskiego podłoża, ale no poszaleć to na nich nie poszaleję...

Po przejeździe byłam USZCZĘŚWINIONA :) Pojechałam do Dominika u którego przy okazji opłukałam rower pod myjką :)


Kategoria Treningowo


  • DST 25.40km
  • Teren 12.00km
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do stajni

Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Do Stajni przez Bażantarnię i powrót nieco wydłużony w ramach niewielkiego treningu bażantarniowego.




  • DST 42.00km
  • Teren 34.00km
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Owidz i Las Szpęgawski

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 2

Ostatni dzień majówki - tym razem buszowalismy po Kociewiu, celem było grodzisku w Owidzu i miejsce straceń w Lesie Szpęgawskim. A ruszalismy z Boroszewa.

TRASA






Grodzisko całkiem spore, ale puste





Zaorali drogę, trzeba polem,






Las Szpęgawski - miejsce straceń


Droga krzyżowa


Pomniki ku pamięci i dużo grobów masowych




Groidzisko




  • DST 78.80km
  • Teren 63.00km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzyż Jezior Wdzydzkich - kraina terenów prywatnych

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 07.05.2013 | Komentarze 3

Kolejny dzień majówki - Krzyż Jezior Wdzydzkich. Zapamiętany przeze mnie z 2011r. jako lajtowy, tym razem dał nam nieźle w kość! Plan był konkretny - terenem jak najbliżej jeziora. Pierwsze pól trasy szlakami, o ile się dało, bo jak się okazało jest to kraina terenów prywatnych - wszędzie tabliczki, zakazy wstepu, albo ogrodzenia. Wyprzedane wszystko co tylko się dało! Szlak czasem wyprowadzony gdzie indziej, czasem urywał się nagle bo przechodził przez czyjś teren. Zaliczyliśmy też przeprawę wpław przez wykop :) No bo co? :)

Od Przetarni, po zachodzniej stronie jeziora zaczęły sie wielkie piachy. Wcześniej też się trafiały, ale nie aż tyle, a tu całe drogi były bardzo rozjeżdzone i kopny piach spowolnił nas masakrycznie. Zresztą droga powrotna to była czysta improwizacja, ciągle przewijały sie jakieś szlaki rowerowe, których na naszej mapie nie było. Ale udało się nie pogubić i pojechać mając wszystko pod kontrolą :) Po 11 godzinach przygody dotarliśmy do hotelu umordowani ale nasyceni pięknymi widokami.

Z plusów mogę napisać, że wieża widokowa we Wdzydzach jest darmowa!

TRASA



Lasami jechało sie super




Dominik i krowa :)


Wda


Przeszkoda naturalna:)


Wiosenna zieleń...


...zachęciła nas do chwili na Twixa


ścieżka na zboczu


można było zjechać niekontrolowanie;)




Widok z wieży we Wdzydzach




Widok na cypel


widok na przystań


Widok na rowerki. Stojak był - wyrwikółka i do tego przenośna;)


Widok na wieżę od środka


Widok na wieże od zewnątrz


Skansen


Dalej w drogę!


Przeważnie takie widoki


Przeprawa na szlaku była tylko przedsmakiem...


...tego co czekało nas 5 metrów dalej :D Z drugiej strony był oczywiście teren prywatny i zero szlaku.


A to już na czarnym




co ciekawsze odcinki trzeba było uwiecznić




Punkt widokowy - Wdzydze Tucholskie


No szlak jest pieszy, więc co się dziwić :)




Tu jeszcze nie było duzo piachu


Na krańcu jezior


Przytarnia




Można odpocząć


A to już piach.


i więcej piachu


i ciągle tylko takie tabliczki


Przez rezerwaty droga na szczęście twarda


A tu piach i szuter


Przejście przez jar bobrowy


tutaj bobry uzywają siekierek




ostoja bobrów




Kto zamawiał piach?




  • DST 42.00km
  • Teren 32.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaszuby - na szarlotkę do Sikorzyna

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 1

3ci dzień majówki miał być deszczowy i mieliśmy odpoczywać bez rowerów. Pogoda jednak zrobiła psikusa i było piękne słońce :) Plan był na kajaki, ale jak zobaczyliśmy cenę 8zł/h to się nam odechciało. Zato Dominikowi spodobało się w dworze Wybickich, który zwiedzalismy poprzedniego dnia. Była tam herbaciarnia, ale wtedy nie mielismy czasu na herbatki, bo jechaliśmy na Szymbark. Więc padło jednak na lajtową wycieczkę do Sikorzyna na herbatkę i szarlotkę w zabytkowym dworze. Pojechaliśmy oczywiście lasami, do Sikorzyna zaliczając może poł km asfaltu :) Trase powrotną też chcieliśmy sobie urozmaicić o nieznane jeszcze drogi, przy okazji omijając upierdliwy szuter z dnia poprzedniego. No cóż... na kaszubach dużo tras między wioskami jest utwardzanych żwirem i tłuczniem, po których jeździ się niefajnie. Bez problemów trafiliśmy do Kościerzyny, gdzie zato przez nieczytelność znaków wydłużyło się nam poszukiwanie Muzeum Kolejnictwa. Na ryneczku zjedlismy obiad i czas było wracać.

TRASA


Dróżka przez las


Przy Młynie Wieprznica


Przyjemne drogi do Skorzewa


Przydrożne krzyże i kapliczki to częsty widok


Dwór Wybickich




Prosiaczki


Muzeum Kolejnictwa


Fontanna w Kościerzynie


Las z Kościerzyny do domu - bardzo przyjemna dróżka.




  • DST 59.20km
  • Teren 43.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaszuby - Szymbark i Wieżyca

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 3

Drugi dzień majówki. Ruszaliśmy z hotelu Garczyn koło Łubiany. Piękny i niedrogi ośrodek, doskonały na bazę wypadową w kierunku zarówno Kaszub jak i Borów Tucholskich. Najpierw kierunek Kościerzyna na małe zakupy. Pierwszy cel - Sikorzyno i dwór Wybickich. Trafilismy dzień zwiedzania, więc skorzystaliśmy z tej możliwości. Dwór pełen eksponatów, pachnący historią, z ogrodem i labiryntem. Kolejny przystanek to Szymbark i jego atrakcje z odwróconym domem na czele. Wiezycę zdobyliśmy kierując się czarnym szlakiem już od Szymbarka. Za Wiezycą skierowaliśmy sie na czerwony szlak, skracając jednak jego pętlę przy Jeziorze Patulskim. Dalej już czerwonym mielismy trasę aż "pod dom". Okazało się jednak, że szlak na mapie nie pokrywa się ze szlakiem w terenie, co czasami było mylące.

Trasa w głównej mierze terenowa. Asfaltu niewiele. Drogi obfitujące w gruby szuter, czasem tłuczeń bywały upierdliwe dla rowerów. No i trasa bardzo pofałdowana, dużo wyczerpujących podjazdów.
Ale widoki jak to na Kaszubach - piękne.

TRASA


Droga na Sikorzyno


Mostek


Dawny nasyp kolejowy do Sikorzyna


Dwór Wybickich Sikorzyno


Szymbark


Szymbark


To co w tym XD opisane to dokłądnie mamy podczas jazdy na rowerze :D


Czarny szlak na Wieżycę


Widok z wiezy


Mała przeprawa


A w dole wąwóz


Szlak pieszy, czasem typowo pieszy:)




Dominik na podjeździe


Jezioro Patulskie




Na czerwonym










Coraz bliżej domu, ciągle podjazdy i zjazdy.


Zachód




cdn...




  • DST 29.00km
  • Teren 16.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaszuby - Lubygośc i okolice

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 1

Pierwszy dzień Kaszubskiej majówki. Na początek rozgrzewkowo, lajtowo. Rowerki na samochodzie, najpierw zwiedzanie zamku w Łapalicach, obeszliśmy wszystko co się dało, a potem do Mirachowa, gdzie pozostawiwszy auto rowerami udalismy się na wycieczkę. Czerwony szlak miał nas prowadzić, choć konieczne były modyfikacje trasy. Najpierw Diabelski Kamień, potem Lubygość i jaskinia, dalej bunkry Gryfa Pomorskiego i Szczelina Lechicka z przepięknym widokiem. Trasy malownicze, las cudowny. Od jeziora Potęgowskiego odbiliśmy na Zamkową Górę, która nas zaciekawiła, ale nic tam nie znaleźliśmy poza wzniesieniem i drzewami. Ale piękny jar na trasie był wart tej skuśki;) Dalej do leśnego asfaltu i kierunek na Mirachowo, jeszcze odbicie na Palestynę i punkt widokowy. W Mirachowie mały pinknik u podnóża kapliczki i spowrotem do auta, by pojechać do punktu docelowego - do Łubiany!


Łapalice


zamczysko


pomysłowość graficiarzy nie zna granic





A to już na rowerowej trasie




Diabelski Kamień


Jaskinia


i obok kolejna pieczara


Bunkier wewnątrz


i przed wejściem


Na trasie


Widooki piękne




Karkołomnie dla urozmaicenia


I przeprawa przez strumień, żeby było ciekawiej


i dalje klimatyczna droga zboczem




i przeszkoda


jezioro Potęgowskie


Jarem w kierunku Góry Zamkowej


Słup - tu już asfalt powrotny


Rezerwat "kurze grzędy"


Przyjemna dróżka, prawda?


Palestyna punkt widokowy



Mirachowo kapliczka


Piknik z takim widokiem.

CDN...