Info
Ten blog rowerowy prowadzi AgniechaEG z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 54780.67 kilometrów w tym 9888.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.11 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 194664 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad16 - 0
- 2024, Październik28 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 0
- 2024, Sierpień28 - 0
- 2024, Lipiec38 - 0
- 2024, Czerwiec29 - 0
- 2024, Maj36 - 0
- 2024, Kwiecień33 - 0
- 2024, Marzec27 - 0
- 2024, Luty30 - 0
- 2024, Styczeń33 - 0
- 2023, Grudzień24 - 0
- 2023, Listopad28 - 0
- 2023, Październik28 - 0
- 2023, Wrzesień38 - 0
- 2023, Sierpień37 - 0
- 2023, Lipiec38 - 0
- 2023, Czerwiec29 - 0
- 2023, Maj40 - 0
- 2023, Kwiecień38 - 0
- 2023, Marzec32 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń38 - 0
- 2022, Grudzień24 - 0
- 2022, Listopad16 - 0
- 2022, Październik43 - 0
- 2022, Wrzesień36 - 0
- 2022, Sierpień48 - 0
- 2022, Lipiec38 - 0
- 2022, Czerwiec53 - 0
- 2022, Maj34 - 0
- 2022, Kwiecień44 - 0
- 2022, Marzec39 - 0
- 2022, Luty29 - 0
- 2022, Styczeń31 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad3 - 0
- 2021, Październik3 - 0
- 2021, Wrzesień25 - 0
- 2021, Sierpień27 - 0
- 2021, Lipiec28 - 0
- 2021, Czerwiec29 - 0
- 2021, Maj33 - 1
- 2021, Kwiecień33 - 0
- 2021, Marzec31 - 0
- 2021, Luty24 - 3
- 2021, Styczeń29 - 1
- 2020, Grudzień30 - 0
- 2020, Listopad35 - 3
- 2020, Październik33 - 0
- 2020, Wrzesień33 - 0
- 2020, Sierpień35 - 0
- 2020, Lipiec33 - 0
- 2020, Czerwiec32 - 2
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień27 - 8
- 2020, Marzec30 - 2
- 2020, Luty15 - 6
- 2020, Styczeń24 - 3
- 2019, Grudzień23 - 0
- 2019, Listopad26 - 4
- 2019, Październik29 - 4
- 2019, Wrzesień33 - 6
- 2019, Sierpień35 - 3
- 2019, Lipiec33 - 0
- 2019, Czerwiec28 - 2
- 2019, Maj33 - 4
- 2019, Kwiecień24 - 1
- 2019, Marzec13 - 0
- 2019, Luty10 - 3
- 2019, Styczeń10 - 3
- 2018, Grudzień6 - 1
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik18 - 2
- 2018, Wrzesień24 - 0
- 2018, Sierpień24 - 6
- 2018, Lipiec19 - 3
- 2018, Czerwiec18 - 0
- 2018, Maj21 - 2
- 2018, Kwiecień17 - 3
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Luty7 - 3
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień1 - 5
- 2017, Październik9 - 0
- 2017, Wrzesień8 - 0
- 2017, Sierpień13 - 4
- 2017, Lipiec13 - 1
- 2017, Czerwiec8 - 1
- 2017, Maj12 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec4 - 2
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń1 - 1
- 2016, Październik3 - 3
- 2016, Wrzesień16 - 7
- 2016, Sierpień16 - 3
- 2016, Lipiec17 - 0
- 2016, Czerwiec17 - 1
- 2016, Maj17 - 1
- 2016, Kwiecień15 - 3
- 2016, Marzec15 - 0
- 2016, Luty9 - 0
- 2016, Styczeń5 - 3
- 2015, Grudzień8 - 3
- 2015, Listopad7 - 4
- 2015, Październik13 - 6
- 2015, Wrzesień26 - 3
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec14 - 0
- 2015, Czerwiec13 - 0
- 2015, Maj23 - 3
- 2015, Kwiecień15 - 0
- 2015, Marzec28 - 0
- 2015, Luty23 - 8
- 2015, Styczeń5 - 3
- 2014, Grudzień2 - 3
- 2014, Listopad1 - 13
- 2014, Wrzesień3 - 3
- 2014, Sierpień17 - 8
- 2014, Lipiec13 - 5
- 2014, Czerwiec12 - 3
- 2014, Maj15 - 4
- 2014, Kwiecień15 - 11
- 2014, Marzec16 - 20
- 2014, Luty9 - 5
- 2014, Styczeń11 - 16
- 2013, Grudzień21 - 18
- 2013, Listopad25 - 21
- 2013, Październik21 - 7
- 2013, Wrzesień23 - 6
- 2013, Sierpień29 - 6
- 2013, Lipiec24 - 3
- 2013, Czerwiec27 - 4
- 2013, Maj27 - 17
- 2013, Kwiecień26 - 30
- 2013, Marzec16 - 26
- 2013, Luty14 - 44
- 2013, Styczeń14 - 58
Maj, 2013
Dystans całkowity: | 895.67 km (w terenie 476.00 km; 53.14%) |
Czas w ruchu: | 34:31 |
Średnia prędkość: | 16.53 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.40 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 33.17 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
- DST 15.70km
- Teren 9.00km
- Czas 01:10
- VAVG 13.46km/h
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
nie ma to jak się uszczęświnić ;)
Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 1
Miałam jechać do stajni, ale 2 burze przetoczyły się i dopiero o 20 przestało lać. Ale miałam bardzo nieodpartą ochotę skoczyć do Bażantarni i utytrać się w błocie :) No bo wiadomo, dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe. :D Zaliczyłam mały trening mtb, krótko, bo trasa ładnie nasiąknięta wodą, kilka kałuż całkiem imponujących:) Do tego wycinka na szlaku i droga nieprzejezdna. Ślisko jak na ślimaku, stwierdzam, że smart samy dość dobrze trzymają się mokrego śliskiego podłoża, ale no poszaleć to na nich nie poszaleję...
Po przejeździe byłam USZCZĘŚWINIONA :) Pojechałam do Dominika u którego przy okazji opłukałam rower pod myjką :)
- DST 25.40km
- Teren 12.00km
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
Do stajni
Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0
Do Stajni przez Bażantarnię i powrót nieco wydłużony w ramach niewielkiego treningu bażantarniowego.
- DST 42.00km
- Teren 34.00km
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
Owidz i Las Szpęgawski
Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 2
Ostatni dzień majówki - tym razem buszowalismy po Kociewiu, celem było grodzisku w Owidzu i miejsce straceń w Lesie Szpęgawskim. A ruszalismy z Boroszewa.
TRASA
Grodzisko całkiem spore, ale puste
Zaorali drogę, trzeba polem,
Las Szpęgawski - miejsce straceń
Droga krzyżowa
Pomniki ku pamięci i dużo grobów masowych
Groidzisko
- DST 78.80km
- Teren 63.00km
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
Krzyż Jezior Wdzydzkich - kraina terenów prywatnych
Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 07.05.2013 | Komentarze 3
Kolejny dzień majówki - Krzyż Jezior Wdzydzkich. Zapamiętany przeze mnie z 2011r. jako lajtowy, tym razem dał nam nieźle w kość! Plan był konkretny - terenem jak najbliżej jeziora. Pierwsze pól trasy szlakami, o ile się dało, bo jak się okazało jest to kraina terenów prywatnych - wszędzie tabliczki, zakazy wstepu, albo ogrodzenia. Wyprzedane wszystko co tylko się dało! Szlak czasem wyprowadzony gdzie indziej, czasem urywał się nagle bo przechodził przez czyjś teren. Zaliczyliśmy też przeprawę wpław przez wykop :) No bo co? :)
Od Przetarni, po zachodzniej stronie jeziora zaczęły sie wielkie piachy. Wcześniej też się trafiały, ale nie aż tyle, a tu całe drogi były bardzo rozjeżdzone i kopny piach spowolnił nas masakrycznie. Zresztą droga powrotna to była czysta improwizacja, ciągle przewijały sie jakieś szlaki rowerowe, których na naszej mapie nie było. Ale udało się nie pogubić i pojechać mając wszystko pod kontrolą :) Po 11 godzinach przygody dotarliśmy do hotelu umordowani ale nasyceni pięknymi widokami.
Z plusów mogę napisać, że wieża widokowa we Wdzydzach jest darmowa!
TRASA
Lasami jechało sie super
Dominik i krowa :)
Wda
Przeszkoda naturalna:)
Wiosenna zieleń...
...zachęciła nas do chwili na Twixa
ścieżka na zboczu
można było zjechać niekontrolowanie;)
Widok z wieży we Wdzydzach
Widok na cypel
widok na przystań
Widok na rowerki. Stojak był - wyrwikółka i do tego przenośna;)
Widok na wieżę od środka
Widok na wieże od zewnątrz
Skansen
Dalej w drogę!
Przeważnie takie widoki
Przeprawa na szlaku była tylko przedsmakiem...
...tego co czekało nas 5 metrów dalej :D Z drugiej strony był oczywiście teren prywatny i zero szlaku.
A to już na czarnym
co ciekawsze odcinki trzeba było uwiecznić
Punkt widokowy - Wdzydze Tucholskie
No szlak jest pieszy, więc co się dziwić :)
Tu jeszcze nie było duzo piachu
Na krańcu jezior
Przytarnia
Można odpocząć
A to już piach.
i więcej piachu
i ciągle tylko takie tabliczki
Przez rezerwaty droga na szczęście twarda
A tu piach i szuter
Przejście przez jar bobrowy
tutaj bobry uzywają siekierek
ostoja bobrów
Kto zamawiał piach?
- DST 42.00km
- Teren 32.00km
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kaszuby - na szarlotkę do Sikorzyna
Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 1
3ci dzień majówki miał być deszczowy i mieliśmy odpoczywać bez rowerów. Pogoda jednak zrobiła psikusa i było piękne słońce :) Plan był na kajaki, ale jak zobaczyliśmy cenę 8zł/h to się nam odechciało. Zato Dominikowi spodobało się w dworze Wybickich, który zwiedzalismy poprzedniego dnia. Była tam herbaciarnia, ale wtedy nie mielismy czasu na herbatki, bo jechaliśmy na Szymbark. Więc padło jednak na lajtową wycieczkę do Sikorzyna na herbatkę i szarlotkę w zabytkowym dworze. Pojechaliśmy oczywiście lasami, do Sikorzyna zaliczając może poł km asfaltu :) Trase powrotną też chcieliśmy sobie urozmaicić o nieznane jeszcze drogi, przy okazji omijając upierdliwy szuter z dnia poprzedniego. No cóż... na kaszubach dużo tras między wioskami jest utwardzanych żwirem i tłuczniem, po których jeździ się niefajnie. Bez problemów trafiliśmy do Kościerzyny, gdzie zato przez nieczytelność znaków wydłużyło się nam poszukiwanie Muzeum Kolejnictwa. Na ryneczku zjedlismy obiad i czas było wracać.
TRASA
Dróżka przez las
Przy Młynie Wieprznica
Przyjemne drogi do Skorzewa
Przydrożne krzyże i kapliczki to częsty widok
Dwór Wybickich
Prosiaczki
Muzeum Kolejnictwa
Fontanna w Kościerzynie
Las z Kościerzyny do domu - bardzo przyjemna dróżka.
- DST 59.20km
- Teren 43.00km
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kaszuby - Szymbark i Wieżyca
Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 3
Drugi dzień majówki. Ruszaliśmy z hotelu Garczyn koło Łubiany. Piękny i niedrogi ośrodek, doskonały na bazę wypadową w kierunku zarówno Kaszub jak i Borów Tucholskich. Najpierw kierunek Kościerzyna na małe zakupy. Pierwszy cel - Sikorzyno i dwór Wybickich. Trafilismy dzień zwiedzania, więc skorzystaliśmy z tej możliwości. Dwór pełen eksponatów, pachnący historią, z ogrodem i labiryntem. Kolejny przystanek to Szymbark i jego atrakcje z odwróconym domem na czele. Wiezycę zdobyliśmy kierując się czarnym szlakiem już od Szymbarka. Za Wiezycą skierowaliśmy sie na czerwony szlak, skracając jednak jego pętlę przy Jeziorze Patulskim. Dalej już czerwonym mielismy trasę aż "pod dom". Okazało się jednak, że szlak na mapie nie pokrywa się ze szlakiem w terenie, co czasami było mylące.
Trasa w głównej mierze terenowa. Asfaltu niewiele. Drogi obfitujące w gruby szuter, czasem tłuczeń bywały upierdliwe dla rowerów. No i trasa bardzo pofałdowana, dużo wyczerpujących podjazdów.
Ale widoki jak to na Kaszubach - piękne.
TRASA
Droga na Sikorzyno
Mostek
Dawny nasyp kolejowy do Sikorzyna
Dwór Wybickich Sikorzyno
Szymbark
Szymbark
To co w tym XD opisane to dokłądnie mamy podczas jazdy na rowerze :D
Czarny szlak na Wieżycę
Widok z wiezy
Mała przeprawa
A w dole wąwóz
Szlak pieszy, czasem typowo pieszy:)
Dominik na podjeździe
Jezioro Patulskie
Na czerwonym
Coraz bliżej domu, ciągle podjazdy i zjazdy.
Zachód
cdn...
- DST 29.00km
- Teren 16.00km
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt CUBE XMS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kaszuby - Lubygośc i okolice
Środa, 1 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 1
Pierwszy dzień Kaszubskiej majówki. Na początek rozgrzewkowo, lajtowo. Rowerki na samochodzie, najpierw zwiedzanie zamku w Łapalicach, obeszliśmy wszystko co się dało, a potem do Mirachowa, gdzie pozostawiwszy auto rowerami udalismy się na wycieczkę. Czerwony szlak miał nas prowadzić, choć konieczne były modyfikacje trasy. Najpierw Diabelski Kamień, potem Lubygość i jaskinia, dalej bunkry Gryfa Pomorskiego i Szczelina Lechicka z przepięknym widokiem. Trasy malownicze, las cudowny. Od jeziora Potęgowskiego odbiliśmy na Zamkową Górę, która nas zaciekawiła, ale nic tam nie znaleźliśmy poza wzniesieniem i drzewami. Ale piękny jar na trasie był wart tej skuśki;) Dalej do leśnego asfaltu i kierunek na Mirachowo, jeszcze odbicie na Palestynę i punkt widokowy. W Mirachowie mały pinknik u podnóża kapliczki i spowrotem do auta, by pojechać do punktu docelowego - do Łubiany!
Łapalice
zamczysko
pomysłowość graficiarzy nie zna granic
A to już na rowerowej trasie
Diabelski Kamień
Jaskinia
i obok kolejna pieczara
Bunkier wewnątrz
i przed wejściem
Na trasie
Widooki piękne
Karkołomnie dla urozmaicenia
I przeprawa przez strumień, żeby było ciekawiej
i dalje klimatyczna droga zboczem
i przeszkoda
jezioro Potęgowskie
Jarem w kierunku Góry Zamkowej
Słup - tu już asfalt powrotny
Rezerwat "kurze grzędy"
Przyjemna dróżka, prawda?
Palestyna punkt widokowy
Mirachowo kapliczka
Piknik z takim widokiem.
CDN...