Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AgniechaEG z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 53955.90 kilometrów w tym 9888.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 184889 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AgniechaEG.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki rowerowe

Dystans całkowity:7652.21 km (w terenie 2482.00 km; 32.44%)
Czas w ruchu:475:18
Średnia prędkość:15.45 km/h
Maksymalna prędkość:53.40 km/h
Suma podjazdów:7413 m
Suma kalorii:24038 kcal
Liczba aktywności:139
Średnio na aktywność:55.05 km i 3h 34m
Więcej statystyk
  • DST 147.04km
  • Teren 35.00km
  • Czas 08:12
  • VAVG 17.93km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na Wyspę Sobieszewską

Niedziela, 10 listopada 2013 · dodano: 11.11.2013 | Komentarze 6

W końcu udało mi się pojechac na Wyspe Sobieszewską. Promu nie ma więc trzeba trochę naokoło przez Przezmark. Na wyspie świetne ścieżki, mnóstwo tras. No i kulminacyjny moment - wędrówka po plaży na cypel i powrót groblą po kamieniach. To była niezła przeprawa, bo noszenie roweru wychodzi mi gorzej niż jeżdzenie na min :P Ale w miejscu gdzie grobla była zalana i nieliczne kamienie wystawały ponad wodę rower przydał się jako podpórka :D Niby tylko pare metrów, ale w połaczeniu z falą z motorówki łatwe to nie było, bo kamienie nikły pod wodą. I jeszcze jeden starszy Pan, który bardzo dużo komentował co to ja powinnam zrobić. "Zostaw ten rower" - wołał. Na co ja już lekko wkurzona - nie ma mowy, bo ja się tego roweru trzymam! :D No ale udało się bez szwanku przejść. Nocne zdobywanie Mewiej łachy też było niezapomniane - wąska kamienna ścieżka tuż przy samej wodzie. Spłoszyłam 2 bobry, które głośnym chlustem przyprawiły mi małego stracha ;) Potwory z otchłani ciemności :P

Wycieczka mega udana. Dzięki chłopaki za towarzystwo. Z Wami jeździ się szybciej:D

TRASA I FOTKI


A oto pamiętna przeprawa. Fot. Sierra




  • DST 160.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 09:00
  • VAVG 17.78km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do granicy na Piaskach

Niedziela, 27 października 2013 · dodano: 28.10.2013 | Komentarze 3

Wraz z Sierrą i Pawlikiem wybraliśmy się zdobyć granicę UE na Piaskach. Misją było zawiezienie tam geokreta, którego wyjęłam ze skrytki na Świętym Kamieniu oraz odszukanie bunkrów, o których informacje znalazłam w internecie. Tam jechaliśmy asfaltem, odbijając w Przebrnie na 3 słupki graniczne Wolnego Miasta Gdańska. Od słupków zaczęło padać i deszcz z małymi przejściami towarzyszył nam przez kolejne kilka godzin. Do Piasków średnia wyszła nam 25km/h na 70km. W Piaskach wjechaliśmy w teren i tak było przez kolejne 50km. Piasek był mokry więc jechało się dość dobrze, ale nasze napędy były innego zdania. Granica zaliczona, punkt geokeszu też. Bunkier znaleźliśmy wraz z wieżą radarową. Pozostałe 2 rzekome lokalizacje bunkrów okazały się błędne. Z Piasków wyjechaliśmy ok godz 13. Przed Krynicą rozpogodziło się i wyszło słońce - i tak juz pozostało. W Krynicy oczywiście latarnia i obiad. Po obiedzie szlakiem Jantarowym już po ciemku ruszyliśmy w stronę domu. W Przebrnie szukalismy jeszcze pozostałych słupków, ale po ciemku nic nie zobaczyliśmy. Zato szlak przetarl nas przez sitowia na skraju zalewu - oj było ciężko choć ślad przejezdny. W Sztutowie byliśmy po godz 19 i tutaj zjechaliśmy na asfalt w stronę domu.




  • DST 56.06km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 18.48km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do stajni + Kadyny

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 0

Dziś po stajni zachciało mi się nocnego zjazdu Czarną Drogą do Kadyn. Ruszyłam o 17.20 i zanim sie całkowicie ściemniło wjechałam do lasu. Jeszcze w zeszłym roku jazda tą drogą była czystą przyjemnością - śmigało sie tam nie schodząc ponizej 20km/h, mknąc głądko po szuterku. Zal był, gdy droga kończyła się po 6 km. A dziś? Załamka. Droga tonie w liściach, pod którymi kryją się błota, kałuże i masa kamieni - strach było przekroczyć 20km/h. Chwilami miałam wrażenie, że zaraz pourywam koła - tak opony skakały na kamieniach, że nawet fullem jechało się tragicznie. A była to moja ulubiona droga...

powrót z Kadyn mokry, sporo błota. Rower usyfiłam przerówno.




  • DST 90.10km
  • Teren 70.00km
  • Czas 05:57
  • VAVG 15.14km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

od Piramidy do Świętego - Kamienna Wysoczyzna

Środa, 16 października 2013 · dodano: 16.10.2013 | Komentarze 0

Dziś trasa zaplanowana na bogato z jak najmniejszą ilością asfaltu. Miało być 100km w terenie, ale wyszło 70. Pętla po całej Wysoczyźnie, bardzo wymagająca. A zaliczyłam Diabelski Kamień, Grubą Bertę, Kamień Piramidę, Kamień 3 krzyży, Święty Kamień i różne fajne rzeczy po drodze. Były super drogi, ale także bezdroże i przeprawa przez pastuchy i druty kolczaste na pastwiskach, bo droga na mapie została zlikwidowana. Była przeprawa przez rzeczkę przy Włóczyskach i pchanie po rozjechanej piaskownicy pod górę przy Chojnowie. Była piękna ciepła jesień, słońce i zabrakło tylko zachodu, na który zjechałam do Świętego kamienia. Niestety, mgła i chmury całkowicie zasłoniły słoneczko - miałam wrażenie, że ono poprostu się rozpłynęło. A do zachodu było jeszcze ze 20 minut. Zato odnalazłam ukryty blisko Kamienia geokesz:)
Do domu wracałam na latarce, jeszcze spotkałam Stopowców przy sklepie w Kamionku Wielkim.

TRASA




  • DST 61.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 15.91km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

jesiennie i terenowo

Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 0

Jesień w najlepszej formie. Eksplozja barw która mimo braku słońca zachwyca intensywnością. Po wizycie w stajni udałam się w trasę celem sprawdzenia kilku nowych tras. Z Pomorskiej Wsi chciałam przejechać do kamienia zwnego Piramidą. Trasa mnie rozczarowała, bo rozminęła się z mapą i jest odcinkami nierowerowa. Ale się udało. Z Kamienia udałam się na Zastawno by przejechać malowniczą trasą przez Sokolnik. Droga łatwa nie jest, ale piękny las wynagradza trudny podjazd. Dalej Stare Monasterzysko i odtąd nowa trasa. Przy okazji znalazłam zabytkowy drewniany dom w ruinie. Prawdziwa perełka, szkoda, że w takim stanie, ale ruiny mają coś w sobie. Dalej trasa znów mało rowerowa choc bardzo ładna - miejscami trzeba przeprowadzić, ale końcówka już dobra wyprowadza na most nad S22 i Karszewo. Tutaj zaczęło padać, więc postanowiłam zawracać. Pojechałam terenowo oczywiście, lasem do Zajączkowa, przez Jelenią Dolinę. Deszcz chwilami popadywać, a gdzieś w oddali grzmiała jesienna burza, ale nie mogłam się powstrzymać i leśnym asfaltem pojechałam do Jagodnika. Dalej przez Pięknolas pokusiło mnie przebić sie do Dąbrowy. Tutaj obecnie trasa niestety rozryta przez wycinkę. Powrót przez Bażantarnię.

TRASA


Kamień w Pomorskiej Wsi


Kolejny za Pomorską


Stołówka w lesie, tylko stołów brak;)








Piramida




Podjazd przed Sokolnikiem po bruku.


na szczycie


Kolejne kamyczki


Dom w ruinie - Stare Monasterzysko








Piękny tunel, ale droga słaba do jazdy.


Pięknie jest - karszewo


Tryb "pochmurny" w aparacie i płonące drzewa - ale tak właśnie wyglądały :)


Przejazd do Dąbrowy czerwonym szlakiem - niepolecam.


Zrobili sobie przejazd przez rzeczkę.




  • DST 40.02km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 15.29km/h
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

nocny teren

Piątek, 11 października 2013 · dodano: 11.10.2013 | Komentarze 0

Udało mi się wyciągnąć mojego zapracowanego remontem Dominika na rowerowy spacer. Pokręciliśmy sie po polach/lasach do Pagórek i spowrotem. Sprawdziłam jedną dawno nieużywaną przeze mnie drogę - ogólnie kilka ścieżek trochę rozwalonych sie zrobiło, zwłaszcza przy "Głogowym wzgórzu" gdzie trwa rozbudowa.

A tak poza tym od kilku dni coś mnie trzyma, męczy kaszlem i profilaktycznie ograniczam rower.




  • DST 49.30km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 16.16km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wizytą w Kwidzynie

Sobota, 5 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 1

Wracają z imprezy w Gniewie zajechaliśmy do Kwidzyna, żeby zobaczyć tamtejszy zamek i przy okazji wybrać sie na rowerowy spacer po okolicy z małym keszobraniem. Obejrzeliśmy pare mostów, cegielnię i bunkier :)

TRASA




  • DST 100.25km
  • Teren 37.00km
  • Czas 06:30
  • VAVG 15.42km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pierzchalskie bunkry

Niedziela, 29 września 2013 · dodano: 30.09.2013 | Komentarze 1

Wyprawa na bunkry przy jeziorze Pierzchalskim. Tam udalismy sie terenowo - po bardzo przyjemnych drogach z mała niespodzianka - zarwanym mostem za Błudowem, który udało sie nam przejść. Zaliczyliśmy ścieżkę dydaktyczną z kurchanami. Na południowej części jeziora szukalismy bunkrów, łatwo nie było, choć odnaleźliśmy 6 z 8. jedno wiemy - dróg tam nie uświadczysz - albo ściezki, albo zarośnięte trakty, albo pola uprawne. Ale warto było, bo bunkry robiły wrażenie.

TRASA




  • DST 198.55km
  • Teren 85.00km
  • Czas 10:37
  • VAVG 18.70km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Terenowo na Gniew

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 23.09.2013 | Komentarze 2

Miał byc poprostu Gniew. Wyszło kolejne Extremum:) Na 200km bardzo duzo terenu i to różnego - także bezdrożnego. Niezapomniana wyprawa.


Po 10km pierwsza niespodzianka. Na szczęście dość krótko.


Malbork po prawie 40km


Z malborka wyjechaliśmy terenowo.


Pogoda przepiękna.


przyjemne lasy


Tajemnicze bunkry


Punkty widokowe


I oznakowany szlak czerwony




Nie mogło być cały czas tak pięknie - tutaj szlak się urwał (zarósł)


A na końcu drogi było tak.


Wdrapalismy się na górę - droga szła za siatką, ale co to dla nas:)


W końcu udało się dotrzeć do Białej Góry


Zabytkowa sluza




Nie ma promu :(


Jak najbliżej do mostu? - oczywiście wałem:)


W oddali Gniew


Na wale bezdroże


Most zdobyty


namówiłam chłopaków na ruiny mostu kawałek dalej.




Do Gniewu terenowo fajnie było do czasu - drogę tu ktoś zaorał...


Ale dojechaliśmy


Chmury były niesamowite:)


Z Gniewa teren - krowa conajmniej zdziwiona. Wałem po nowych płytach jechało się dobrze.


Zachód rozciągnąl cienie - Tczew już blisko


I oto Tczew.

Do Elbląga 50km - już po ciemku, w towarzystwie wielkiego księżyca.

Się rozpisałam:)

TRASA
Sił starczyło, zabrakło mi 1,5km do 200, ale już mi się nie chciało kręcić - było po 22.
Rozmieniłam 7000km w tym roku




  • DST 100.46km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:23
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt CUBE XMS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stajnia i szarlotka w Nowym Stawie

Sobota, 14 września 2013 · dodano: 14.09.2013 | Komentarze 2

Coś mnie bierze od środy, czuje sie trudno powiedzieć jak. Trochę gardło, tyci katar, gorączki brak, ale czuje się chora. A chorobę trzebha wypocić, a gdzie najlepiej sie wypocić? ;) Na rowerze:)Więc najpierw do stajni, potem chwila coś przekąsić i wypad w trasę. Miał byc Tczew, gdzie Dominik pilnował auta bojowego, ale wyjechałam za późno i zmieniłam plan - celem stał się Nowy Staw i pyszna szarlotka w cukierni Jędruś. Do nowego Stawu bez wiatru i średnia wyszła 25,4km/h - na fullu solo to całkiem ładny wynik:) Z powrotem troche pod wiatr, więc wolniej. Potem po mieście dokręcałam do 100km, więc średnia spadła.


Pod cukiernią


Kubuś objuczony:) Tak się oto prezentuje z nowym dodatkiem bagażowym:)