Do stajni + dodatek

Sobota, 28 grudnia 2013 · dodano: 28.12.2013 | Komentarze 0

Dziś znów wiało z południa dosc konkretnie:) Wracając ze stajni pojechałam przez Milejewo, Jelenią Doline, leśnym asfaltem do Jagodnika i na Elbląg. Nie umknął mi park modrzewia i Kajki - oczywista oczywistość :)

Do stajni

Sobota, 21 grudnia 2013 · dodano: 21.12.2013 | Komentarze 1

Po niedzieli pogorszyła mi się choroba więc wolałam się doleczyć i posiedzieć w domu. W czwartek dodatkowo dostałam zapalenia spojówek. Więc piątek w domu - i tak padał deszcz. No ale dziś już czuje się na tyle dobrze, że wreszcie mogłam sie ruszyć z domu. Pojechałam do stajni, zabrałam konia na spacer - wreszcie! No i oczywiście troszkę zapętliłam rowerem w drodze powrotnej. Ogólnie trasa na Jagodnik przez Pięknolas się poprawiła - błota mało i można spokojnie śmigać - to dobrze, bo bażantarnia teraz rozryta.

Do stajni

Środa, 11 grudnia 2013 · dodano: 11.12.2013 | Komentarze 1

najpierw na ostatnie szkolenie do hospicjum. Potem miałam jechać do stajni autem, bo w terenie lód, na szosie sól - nic dobrego. Ale gospodarz powiedział, że auto musze zostawić w wiosce, bo do niego nie dojadę - ugrzęznę w roztopach. Więc padło jednak na mój dzielny rower. Pojechałam asfaltem, droga do gospodarstwa faktycznie kiepska, ale rowerem z małymi przejściami się dało.

Tak oto rower dowiódł wyższości nad autem :)

Ziiima!!!

Niedziela, 8 grudnia 2013 · dodano: 08.12.2013 | Komentarze 0

Ksawery przyniósł ładny kawałek zimy:) Byłam podziębiona więc nie chciałam w takie wiatrzycho wsiadać na rower. W sobotę byłam na nocnych marszach na orientację - oj co tam się działo :D Wąwozy, góry i snieg po kolana. I tak przez 8 godzin. Dziś czuję wszystkie mięśnie, nawet te o których istnieniu nie miałam pojęcia.
Wróciłam do domu o 4 rano, spałam do 12. O 15 wgramoliłam się na rower i pojechałam odwiedzić konia. Przez Jagodnik - droga odśniezona, ale lód na całej drodze i trzeba było jechać ostrożnie. Powrót tą sama trasą, tyle że zaczął padać śnieg i to bardzo obficie. Zaliczyłam też pierwszą glebę - na lodowej "szponce" posypanej świezym śniegiem to i opona kolcowa potrafi sie uslizgnąć. No cóż :)

Do stajni

Sobota, 30 listopada 2013 · dodano: 30.11.2013 | Komentarze 0

Pojechałam do stajni, zobaczyć jak tam Noretta po wczorajszym - wszystko jest OK. Zabrałam ją na większą trawkę poza pastwisko. W międzyczasie zaczął padać deszczyk. No i tak padał nieprzerwanie, więc z mojego planu Jeleniej Doliny i Rangór lub Łęcza musiałam zrezygnować. Z Milejewa zawróciłam w tył i zjechałam przez Bażantarnię.
Tak więc mam 9050km w tym roku i pozostało 950 na grudzień, żeby dobić do 10 tysi. Zobaczymy czy się uda. Plan zakłada robienie 20km dziennie minimum, plus te 350 gdzieś się podokłada na wycieczkach itp.

Do stajni

Czwartek, 28 listopada 2013 · dodano: 28.11.2013 | Komentarze 0

Wypad przed pracą, ruszyć konia na spacer, wersja przyspieszona asfaltowa. Potem jeszcze wyskok na chór.

Jutro na 7 do stajni i jedziemy konno Dąbrowa - Gronowo - Elbląg - Helenowo i spowrotem. Robię za przewodnika :)

Do stajni

Wtorek, 26 listopada 2013 · dodano: 26.11.2013 | Komentarze 0

Śnieg w mieście nie poleżał. Ale wystarczylo że wjechałam do lasu na wysoczyźnie. A okolice stajni, które leżą na naszym biegunie zimna, to juz pokryte cienką warstwą śniegu z gradem. Ziemia jeszcze miękka, błoto płynne, ale śnieg przymarznięty. Dziś jadąc po zmrożonym lodzie zaczęłam myślec o oponach z kolcami.

Do stajni

Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 0

Do stajni

Piątek, 22 listopada 2013 · dodano: 22.11.2013 | Komentarze 0

Ze stajni bujnęłam się przez Milejewo i Przezmark, bo wreszcie wiatr zrobił się sprzyjający dla tamtej traski. No i nadal jestem pod wrażeniem tego jak kubuś gładko chodzi - jak masełko. Smarowanko widać było mu potrzebne. Dziś nawet nie zauważyłam jak minęłam kilka podjazdów. :)

Do stajni

Sobota, 16 listopada 2013 · dodano: 16.11.2013 | Komentarze 0