Z dziećmi przyczepką

Piątek, 19 października 2018 · dodano: 19.10.2018 | Komentarze 0

Piotruś chciał pojeździć biegówką po lesie po liściach więc znów bażantarnia.

Przyczepką leśna wspinaczka

Środa, 17 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 1

Chłoniemy piękną jesienną aurę na maksa. Dziś przez Bażantarnię do Jagodnika i Krasnego Lasu - ciężko się jedzie i powoli, ale w jesiennej scenerii to można :)

Z dziećmi przyczepką

Wtorek, 16 października 2018 · dodano: 16.10.2018 | Komentarze 0

Zatorzańskie atrakcje jak zwykle.
Choć helikopter to ciekawostka na lotnisku.

Z dziećmi przyczepką do lasu

Niedziela, 14 października 2018 · dodano: 14.10.2018 | Komentarze 0

Pojechaliśmy do Bażantarni kawałek niebieskim szlakiem, a potem na działkę.

Do stajni w Przybyłowie na Hubertusa

Sobota, 13 października 2018 · dodano: 14.10.2018 | Komentarze 0

Mąż mial przyjechać z dziećmi później, więc ja mogłam pojechać rowerem. Wyszło 19km najkrótszą drogą. Hubertus 2 godziny w siodle, 12 km po łąkach, potem biesiada i do domu. 

Nowa przerzutka

Piątek, 12 października 2018 · dodano: 12.10.2018 | Komentarze 0

Na serwis dniówka

Środa, 10 października 2018 · dodano: 12.10.2018 | Komentarze 0

Do lasu z dziećmi

Wtorek, 9 października 2018 · dodano: 09.10.2018 | Komentarze 0

Pojechałam dziś do lasu - Bażantarnią wspiełam się GreenVelo do Jagodnika i leśnymi asfaltami prawie do Jeleniej Doliny. Tam zrobiliśmy spory spacer w drogę powrotną.

Mam 3 słodziaki.

Trudne wzniesienia na drodze szutrowej.






No to teraz spacerek po górkach.

Nocny trening z wypadkiem w tle

Poniedziałek, 8 października 2018 · dodano: 09.10.2018 | Komentarze 1

Pojechałam o godz 21 na trening, objechałam pół miasta od Bażantarni przez Zawadę, Park Modrzewia i miałam jechać na Zawodzie i Zatorze gdy przejeżdzając Stoczniową usłyszałam przygazowanie, a potem potężny huk i pisk opon na ul Pocztowej. Od razu pojechałam na miejsce i zadzwoniłam na 112. Młoda dziewczyna wyrżnęła w barierki koło ILO rozwalając przód auta. Tutaj opis wypadku , na szczęście poza ogromnym szokiem nic się jej nie stało. Przyjechała straż pożarna po ok 10 minutach od wypadku - szybcy są. Chwilę popatrzyłam i pojechałam dalej na Zawodzie i do domu. A miałam tamtędy jechać, ale wybrałam Stoczniową - na szczęście :)

Z Kubusiem spacerowo

Sobota, 6 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 0

Szczęśliwe miasto które ma mosty :)


Jeszcze pachnący nowością most na Zatorze.

kaczki na Kumieli